Oczami Isabelle
Kilka dni później
Gdy tylko Jel i Zay polecieli do jej pokoju ja samoistnie zniknęłam w moim. ubrałam się i wyszłam z domu. Weszłam do najbliższego centrum handlowego i tam ruszyłam w stronę cukierni.
- Dobry wieczór. - powiedziała kobieta stojąca za ladą.
Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam jej kiwnięciem głowy.
- Chciałabym zamówić tort na 19 urodziny. - powiedziałam.
Kobieta poszła po wzory i po kilku minutach wybrałam coś takiego i takiego bo znając życie jednym się nie najedzą.
- Kiedy to przysłać? - spytała kobieta.
Podałam jej dokładną datę i adres zamieszkania po czym zapłaciłam i wyszłam. Zadowolona wróciłam do domu.
Kilka dni później
Więc w końcu minęły te dni męczarni i nadszedł dzień moich urodzin. Zayn stwierdził, że mu ślicznie w różu i no przemalował się na różowo. Teraz chodzi nam taka śliczna Zaynona. No ale pomińmy Zaynone. Właśnie sobie wstałam z łóżka i <wiem wiem to nie jest interesujące :D> ubrałam się. Po czym zadowolona zeszłam na dół gdyż usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i moim oczom ukazały się torty. Zaniosłam je do salonu.
- Ludzie wyżerka! - krzyknęłam jednak nikt nie zszedł.
Zdziwiona poszłam do kuchni i znalazłam kartkę na lodówce.
Chłopcy wyjechali na trzy dni do Irlandii na koncert my pojechałyśmy razem z nimi.Zła wróciłam do salonu i rozwaliłam oba torty po czym poszłam do mojego pokoju. Nie ma to jak zapomnieć o urodzinach swojej przyjaciółki i siostry. - pomyślałam i po chwili wpadłam na genialny plan. Poszłam i zdjęłam wszystkie kamerki z domu po czym utworzyłam jeden wielki film porno i nagrałam go na 3 płyty. Zeszłam na dół i poleciałam do papierniczego po czym kupiłam śliczne koperty. Do każdej z nich włożyłam jedną płytę i zaadresowałam do chłopców z małą groźbą. Oczywiście nakleiłam znaczek żeby nie było ale adresu zwrotnego nie napisałam po czym weszłam do pokoju Harrego i położyłam mu jedną z kopert na łóżku dalej przeszłam do Zayna i Louisa. Zadowolona poszłam jeszcze do Nialla i sprejem wypisałam mu na ścianach coś takiego:
Zjadłem/am wszystko z lodówki i z twoich zapasów :DZadowolona zatarłam wszystkie ślady, które mogły wskazywać, że to ja czyt. sprzątnęłam salon z tortów i wywaliłam kamerki w oddalonym od domu wysypisku śmieci. Smutna włączyłam telewizor i wyjęłam z szafy moją deskorolkę. Dawno nie jeździłam no ale to chyba jest jak jazda na rowerze tego nigdy się nie zapomina. Wstałam z łóżka i wyłączyłam wszystko po czym zabrałam telefon ze słuchawkami i przy okazji przebrałam się po czym wyszłam z domu i stanęłam niepewnie na desce i lekko odepchnęłam się. Zaczęłam jechać i po chwili byłam w swoim żywiole wykonywałam najróżniejsze triki aż do momentu gdy poczułam mocne uderzenie i zobaczyłam śliczne białe światło oraz moich rodziców.
- Kochanie jesteś za wcześnie. Musisz opiekować się Lex i Niallem wracaj do nich. - powiedziała mama i przytuliła się do mnie.
Światło zniknęło i zamiast niego pojawiła się straszna ciemność. Chcąc się jej wyrwać otworzyłam oczy i usłyszałam jakiś krzyk.
- Co się stało? - wyszeptałam przestraszona.
- Kotek przez 3 miesiące nie dawałaś znaku życia. - odpowiedziała Beth.
- Widziałam rodziców. - powiedziałam jej.
Po chwili usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju. Podniosłam się do pozycji siedzącej i spojrzałam na wszystkich zgromadzonych.
- Kim oni są? - spytałam Lex i pokazałam na piątkę chłopców, którzy stali za nimi.
Do sali po nich wszedł lekarz.
- Proszę się nie przejmować ma lekki zanik pamięci ale po kilku miesiącach wszystko sobie przypomni. Cieszmy się, że udało nam się ją uratować gdyż wstrząs mózgu bywa straszny. - powiedział i od tak wyszedł.
- Więc kim oni są? - spytałam znowu.
- To Niall twój chłopak. - powiedziała i pokazała na niebieskookiego blondyna. - Dalej Louis mój chłopak, Zayn chłopak Beth, Harry chłopak Pauliny i Liam chłopak Danielle. - odpowiedziała siostra.
- A i przy okazji gdy już sobie wszystko przypomnisz czeka cię mała kara. - powiedziała Beth.
- Za co? - spytałam zdziwiona.
- Za porno na płytach i pomazanie mojego pokoju. - powiedział blondwłosy.
- Yh.. co mi zrobisz zgwałcisz? Nie dzięki nie gustuję w Szkotach a i gdzie swoją spódniczkę zgubiłeś? - powiedziałam zgryźliwie.
- Jestem Irlandczykiem! - powiedział podwyższonym głosem.
Oh cholercia zdenerwowałam właśnie Irlandczyka zapowiada się ciekawie. - pomyślałam i znowu odpłynęłam w śliczny świat.
- Hej tato! - krzyknęłam wesoło.
- Belle miśku daj sobie spokój z tym sarkazmem bo naprawdę ranisz tego chłopaka. - powiedział i uśmiechnął się.
- No oki ale ja, ja go nie znam. - odpowiedziałam i oczami kota z Shereka<dobrze napisałam?> spojrzałam na niego.
- Poznasz go ale to później teraz odpoczywaj bo jutro wracasz już do domu. - powiedział i znikną.
--------------------------------------------------------------------------------
Miało być inaczej a wyszło inaczej -.- Trudno jest jak jest :D Mam dla was również kawałek z tej innej wersji :P
- Jako, że są moje urodzinki mam małą
dedykację dla chłopców z One Direction. - powiedziałam. - Wiem,
że i tak jej nie zrozumiecie a nawet jak i tak to nie obrażajcie
się, a o to i ona. Śpiewa ja Big Cyc a tytuł to Moherowe berety. -
dodałam na co dziewczyny wybuchnęły śmiechem.
Puściłam ją a chłopcy z urażonymi minami wstali z łóżka i przechodząc wywrócili się na moich wyciągniętych nogach. No nie moja wina, że lubię zajmować całe wolne miejsce do przejścia.
Buahahahah ty masz nasrane w bani i co to ma być za wypadek jak cię znajdę to dostaniesz z młoteczka normalnie więc kotek wiej ;)) A rozdział super
OdpowiedzUsuńhuhuhuh uciekam do Azerbejdżanu i zmieniam imię na Fodsletina :D Wiem, że mam dziki łeb :D
UsuńJewel przyłączam się!!! Zero wypadków... A tak to to rozdzialik super, jak zawsze :*
OdpowiedzUsuńMisia :>
oj tam oj tam życie nie jest różowe tak jak gacie i inne takie rzeczy chłopców :P
UsuńPaulince naszej życzę miłej zabawy! I masz racje szkoda, że nie można sprowadzić i Nas i 1D do cb.
OdpowiedzUsuń"każda by miała się czym zająć... Jewel + Zayn + łazienka =..." - słowa naszej Pauli :P
hahahhahah xD Hym.. Owocowy potwór + Niall + kuchnia a dokładniej lodówka = żarełko ! :D
UsuńNiewyżyte seksualnie dzieci buahahahha tak to my ;D
OdpowiedzUsuń