piątek, 1 lutego 2013

#40 Co kurde?

Oczami Belle
Więc razem z Horanem poszłam do mojego pokoju. Znając życie Beth i Lex myślą, że będzie dziki seks. Oj zdziwią się zdziwią. Podałam blondasowi całą miskę żelek i usiadłam przed laptopem. Włączyłam komputer i weszłam na skajpaja po chwili znalazłam moją starą znajomą. Podłączyłam kamerkę i zadzwoniłam do niej.
- Siema muminku! - powiedziałam i wyszczerzyłam się.
- Belle! O mój Boże czy za tobą stoi Niall Horan? - spytała.
Odwróciłam się i ujrzałam blondasa, który karcił mnie spojrzeniem. No tak miałam robić wszystko co chciał. Ha! Niedoczekanie jego.
- No jasne. - odpowiedziałam i wyszczerzyłam się do kamerki.
- Wiesz co ja muszę lecieć bo czuję, że zaraz zemdleję. - powiedziała i rozłączyła się.
A niech ją piorun trzaśnie albo nie lepiej łyżeczka zaatakuje.
Zła wstałam od komputera i ruszyłam w stronę łazienki.
- A ty gdzie? - spytał Nialler.
- To już nawet do ubikacji iść nie mogę? - spytałam.
Chłopak uśmiechnął się kwaśno i usiadł na łóżku. Weszłam do mej cudnej łazienki i puściłam na full The Bill - Kibel. Gdy piosenka sobie leciała ja otworzyłam okno i przez nie wyślizgnęłam się. Ha! Zdolna ja. Szybko ruszyłam przed siebie i będąc już na peryferiach Londynu zatrzymałam się. Stałam przed jakimś dziwnym klubem. Ciekawa weszłam do niego. Tam zauważyłam dużo ciekawych rzeczy np. alkohol. Czując się jak w raju weszłam na parkiet i zaczęłam tańczyć. Wymęczona poszłam do baru i zamówiłam sobie drinka.

~*~
Jej ile można siedzieć w łazience?
- Belle kotek wyłaź głodny jestem! - krzyknąłem.
Kurde ciekawe czy usłyszała mnie przez ten jazgot. Uh... najwyżej wyważę drzwi. 
- Belle! - spróbowałem jeszcze raz.
Nic cisza wkurzony i głodny na maxa poleciałem na drzwi, które ustąpiły za ym.. no wolę nie mówić którym razem.
- No kurde!! - wrzasnąłem widząc, że dziewczyny nie ma.
Wybiegłem z jej pokoju i zbiegłem na dół. Uh.... będzie miała przechlapane.

~*~
Gdy wypiłam mojego drinka wyszłam z lokalu i znów zaczęłam iść przed siebie. Gdy byłam jakieś siedem kilometrów od Londynu zaczęło się ściemniać. Trochę wystraszona, że się zgubię chciałam zawrócić jednak moje drugie ja, które kocha przygody i adrenalinę ciągnęło mnie w nieznane, w  końcu uległam. Cały czas patrzyłam na drogę, która była jako tako oświetlona. Nagle usłyszałam dźwięk klaksonu. Przestraszona podskoczyłam i odwróciłam się czego nie powinnam robić. W wielu horrorach wtedy ofiara zauważa swojego prześladowce i zamiast uciekać drze się jak głupia i stoi w miejscu. Z samochodu wysiadł Niall. O cholera. Gorzej być nie mogło. - pomyślałam i zerwałam się do biegu. Po jakiś dwóch kilometrach poddałam się i usiadłam na środku drogi. Nialler dogonił mnie i przerzucił sobie przez ramię po czym nucąc pod nosem wrócił do samochodu i posadził mnie na fotelu pasażera. Oczywiście próbowałam się wyrwać ale ta mała hiena miała w sobie zdumiewając dużo siły. No i tak o to dostałam w głowę i odpłynęłam w świat smerfów. Dopiero po jakiejś godzinie obudziłam się w salonie gdzie Beth siedziała i gadała z Zaynem, a Lex płakała.
- Tomlinson! - wydarłam się.
Lex od razu poderwała się z podłogi i spojrzała na mnie. Beth razem z tym napaleńcem też podeszli.
- Co jest? - odezwał się wyżej zawołany.
- Teraz mi mów co zrobiłeś mojej siostrzyce bo jak nie to cię wykastruję, a psy na twoich oczach zjedzą to coś. - powiedziałam.
- Ale on mi nic nie zrobił. - odpowiedziała Lexi.
- Nie broń go kotek. - powiedziałam i wstałam gwałtownie z sofy. 
Za co w prezencie dostałam zawrotów głowy.
- Oho widzę słonie z serem zamiast głowy. - powiedziałam i zemdlałam. 
Po kilku ładnych godzinach <chyba> znowu się ocknęłam tym razem leżałam głową na czyichś udach.
- Hej jak się czujesz? - spytał nagle ten ktosiek.
Otworzyłam oczy i ujrzałam Nialla.
- Głowa mnie boli ale po za tym wszystko w porządku. - odpowiedziałam. - Ale gdzie są wszyscy? - spytałam po chwili.
- U siebie w pokojach i no wiesz co tam się może dziać. - odpowiedział ze śmiechem.
- No to będzie dobry materiał na niezłe porno. - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się lekko.
- Belle..? - zapytał albo powiedział nagle chłopak.
- No co jest? - spytałam.
- No bo ten tego jakby ci to powiedzieć no bo ja cię ... - urwał nagle i spojrzał mi w oczy po czym lekko musną wargami moje usta.
No to nieźle się zapowiada zakochana Belle i uzależniony? Nialler.
- Niall dokończ.. - odezwał się nagle głos Beth.
Skąd ona się tu wzięła? Nie powinna teraz z Zaynem kręcić porno?
- Kocham cię. - powiedział patrząc prosto mi w oczy.
- Nialler nie to. - powiedziała dziewczyna.
- Beth ale to nie za szybko? - spytał blondas.
- Nieee... - powiedziała i odeszła.
A ja oczywiście głupia jak but musiałam się spytać. Uh.. kto ma pożyczyć piątą klepkę?
- O co chodzi?
- Zostaniesz moją dziewczyną ale tak na prawdę? - spytał.
Zatkało mnie. - rozumiecie? No po prostu zatkało jednak kakao da się przełknąć więc po chwili chłopak otrzymał odpowiedź w postaci soczystego buziaka. <A teraz wszyscy łączmy się we wspólnym rzyganiu tęczą>. 

6 komentarzy:

  1. Czyli...płacz alex to sen? I bosko, a ja mam pomysł na jutrzejzzy rozdzialik. Taki wredny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się podoba. Biedna Paulinka z Hazzą sam na sam. Normalnie główna rola w porno :p Nie mogę się doczekać rozdziału Pierniczka.
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahha pornol doskonały ale ja mam pomysły aby tak zaczynać ^.^

    OdpowiedzUsuń