piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 6: A mówiłem dziecko ogarnij hormony

Oczami Elizabeth
Czekaj, czekaj, Paul. Szybko wybiegłam z domu i wskoczyłam temu baranowi na plecy. Debile spojrzeli na mnie jak na wariatkę a ja pokazałam im fucka. Zaraz po mnie na wujka wskoczyły Bells i Lexi. Niestety zrobiły to z taką gracją, że aż słonie im zazdroszczą. Przez te debilki leżeliśmy teraz na glebie i mieliśmy niezłą pompę.
- Paul nic ci nie jest - zaczął jeżyk.
- Przestań pieprzyć bo zaraz opieprzu dostaniesz - powiedziałam mądrze, przez co wszyscy spojrzeli na mnie z minami pod tytułem: Co ty gadasz? 
- Lizzy kotek wiem że mnie kochasz ale gnieciesz - powiedział Paul i zwalił mnie z siebie. Dziewczyny za to teraz miały piękną polewkę. Oj ja już im dam popalić. Uśmiechnęłam się złowieszczo i pobiegłam do domu. Szybko zamknęłam drzwi, a tamte ciumoki dobijały się do nich. Ha nie ma tak łatwo. Szybko pobiegłam do pokoju Lexi i zabrałam jej wszystkie twix'y, a z pokoju Bells zabrałam marchewki. Zadowolona poszłam do kuchni i wzięłam największą miskę po czym nalałam do niej bardzo dużo bitej śmietany, sosu czekoladowego i żelek Haribo. Zadowolona poszłam do mojego pokoju i usiadłam na balkonie skąd miałam piękny widok na dom obok czyli tych żulków i nasz ogród. Tylko nie przemyślałam jednego, że te Haliny ze Spychowa zamknął mnie na balkonie. I pogoda też nie jest pozytywnie nastawiona do mnie gdyż zaczął padać deszcz. Więc podsumowując siedzę zamknięta na balkonie, gdzie deszcz napierdziela jak nie wiem co już 3 godziny. Tak dobrze słyszycie 3 GODZINY. I jest mi zawaliście zimno trzącha mnie gorzej niż Polskie koleje pasażerów, z nosa mi już leci, hmm a może to deszcz nieee to chyba baby, jest mi zimno mówiłam już to jak nie to powiem jeszcze raz jest mi CHOLERNIE ZIMNO. Isabelle i Alexandro strzeżcie się jak wyjdę z tego pieprzonego balkonu to was zabije. Zaraz zaraz jaka ja jestem głupia. Spojrzałam w bok, a tam obok mojego jakże uroczego balkonu stoi sobie drabina. Wkurzona szybko po niej zeszłam i złą jak osa wleciałam do domu. Tam trzaskając drzwiami z wyciągniętym palcem spojrzałam w stronę sióstr i wysyczałam:
- Wyyyyyyyyyy...

_--------------------------------------------------------------------------------------------------------_
Hahahaha teraz wasza kolej ;P

6 komentarzy:

  1. Natuś pis-pisu!! A przecież ja nic ci nie zrobiłam :?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah xD nic z tego odcięto mi dopływ pomysłów limit mam i karę od Boga ;(

      Usuń
  2. Hahahahah a ja was oświecę tylko dajcie mi patelnie i swoje głowy ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okej moja głowa i patelnia do naleśników :D

      Usuń
  3. kto ci powiedział że do naleśników od razu woka wezmę ;D

    OdpowiedzUsuń